Quantcast
Channel: Literackie skarby świata całego
Viewing all articles
Browse latest Browse all 363

Najlepsze w roku 2016

$
0
0
Czytelniczo to był dla mnie bardzo słaby rok.

Po pierwsze dlatego, że praca. Po raz pierwszy w życiu pracuję na etat i muszę powiedzieć, że wszystko, co na ten temat napisał Bukowski, to prawda – jak w ogóle można tak żyć? Wszyscy, którzy spędzacie osiem godzin dziennie w pracy i godzicie to jakoś z czytaniem i blogowaniem (nie wspominając o jakiejś rodzinie), pozostając stosunkowo wypoczętymi ludźmi – podziwiam, zazdroszczę i błagam o Wasz sekret.

Po drugie dlatego, że w życiu osobistym mnóstwo się działo. Życiowe dylematy, brzemienne w skutki decyzje, wzloty i upadki, uniesienia i załamania – czego tu nie było. Wymęczył mnie emocjonalnie ten rok okrutnie, i głowy do czytania za bardzo nie miałam.

Dlatego przeczytanych książek jest nieco mniej niż zwykle: tylko 39. Nie jest to co prawda najgorszy wynik od czasu założenia tego bloga (w 2012 roku przeczytanych tytułów było 38), ale zdecydowanie poniżej mojej średniej. W dodatku, pomijając zbiór Jak chutná Polsko?, nie przeczytałam żadnej książki po czesku, co koniecznie w tym roku muszę zmienić.

Tradycyjnie – trochę geografii

Literatura czeska – 10 
Literatura brytyjska – 6 
Literatura polska – 6 
Literatura amerykańska – 5 
Literatura australijska – 3 
Literatura francuska – 3 
Literatura ukraińska – 3 
Literatura syryjska – 1 
Literatura nowozelandzka – 1 
Literatura chorwacka – 1

I tradycyjnie oczywiście prowadzą Czesi :). Trochę więcej u mnie tym razem literatury brytyjskiej (dużo Dickensa!), i, jak zwykle, sporo polskiej i amerykańskiej.

Najlepsze książki roku 2016


Z szynką raz!, Charles Bukowski. Przepowiedział mi to w komentarzach pod zeszłorocznym podsumowaniem MatiPro :). Przyznaję, to chyba najlepsza książka Bukowskiego, najbardziej szczera, brutalnie smutna. Opowieść o tym, jak zrodził się Henry Chinaski vel Charles Bukowski, łamie serce i wyciska z oczu łzy. Nie mogło jej tu nie być. A Buk pozostaje moim drugim ulubionym pisarzem, zaraz po Hrabalu.

Nie jest źle, Jan Novák. Stanowczo niedoceniona, stanowczo zbyt mało osób ją przeczytało i się nią zachwyciło! Może temat w pierwszej chwili nie wydaje się bardzo ciekawy – historia grupy młodych Czechów, którzy w latach 50. uciekają z komunistycznej Czechosłowacji do Berlina Zachodniego – ale uwierzcie, ta historia jest tak wciągająca, tło tak doskonale nakreślone, a cała powieść tak mistrzowsko napisana, że 900 stron łyka się w mgnieniu oka. Doskonała! 

Listy, Katherine Mansfield. Kasia, ulubiona. Jedyna, który w swoim zachwyceniu światem dorównuje Mistrzowi Hrabalowi. Jej listy są tego najlepszym dowodem. Każdy z nich jest jak uśmiech małej dziewczynki, która biegnie co tchu, żeby pokazać komuś znaleziony przed chwilą przy drodze śliczny kamyk, roślinkę, robaczka. Do aplikowania jako odtrutka na prozę życia.

A skoro już przy listach jesteśmy…

...muszę wspomnieć o książce, której w tym zestawieniu być nie powinno, bo skończyłam ją już czytać w tym roku. Ale muszę! Bo Najlepiej w życiu ma twój kot, czyli tom korespondencji Wisławy Szymborskiej i Kornela Filipowicza, to prawdziwa perełka. Zawiodą się co prawda ci, którzy spodziewają się wynurzeń o pisaniu, wymiany pisarskich doświadczeń, wszystkich tych literackich wątków, których można oczekiwać, sięgając po listy dwójki pisarzy. O literaturze jest tu niewiele, ale te listy SĄ literaturą. Zwłaszcza te Szymborskiej, która zachwyca fantazją, dowcipem, swoimi uroczymi mistyfikacjami. „Twoje listy są doskonałe, jak piękne utwory: prawdziwe, lekkie, dowcipne, niepowtarzalne” – pisze do niej Filipowicz, i nie sposób się z nim nie zgodzić. Ale nie będę się tu rozpisywać, bo jeszcze w tym tygodniu pojawi się u mnie tekst o tym tomie. 


Wyróżnienie specjalne

Bo to świetna książka, i bliska sercu, podobnie jak autor :).











Nabokoviada

Bardzo mnie cieszy, że w tym roku wraz z Pyzą Wędrowniczką udało nam się wreszcie wystartować z Nabokoviadą– wspólnie czytamy książki omówione w Wykładach o literaturze Vladimira Nabokova, i komentujemy je, odnosząc się również do treści jego wykładów. Do tej pory udało nam się w ten sposób opisać trzy tytuły:
 W tym roku kontynuujemy akcję – przed nami m.in. Proust i Joyce (dreszczyk ekscytacji!) :). A najbliższa odsłona, czyli Doktor Jekyll i pan Hyde Roberta Louisa Stevensona – już 27 lutego!

Plany na rok 2017

Przede wszystkim – będzie jeszcze więcej literatury czeskiej. Dużo więcej! Zniesiecie to jakoś? :)

Viewing all articles
Browse latest Browse all 363

Latest Images