Quantcast
Channel: Literackie skarby świata całego
Viewing all articles
Browse latest Browse all 363

Mała Wielka Historia – „Niecierpliwość serca”, Stefan Zweig

$
0
0
Takie mamy teraz czasy, że opowiedzieć dobrą historię to już za mało. Trzeba udziwnić, zaskoczyć, wstrząsnąć, nafaszerować eksperymentami i fabularnymi niespodziankami, wciągnąć w pisarską grę. Kiedy więc sięgnie się po taką powieść jak Niecierpliwość serca, to jakby z hałaśliwej ulicy wejść nagle w jakąś zaciszną bramę, do przytulnego mieszkania, gdzie jedynym dźwiękiem jest tykanie starego zegara. Po prostu usiądź i słuchaj.

Bo Zweig potrafi opowiadać. Ależ potrafi! Niby nic, niby wchodzi sobie zwyczajnie pewien pisarz do pewnej wiedeńskiej restauracji, spotyka tam pewnego wojskowego, weterana I wojny światowej, nie mają jeszcze okazji się poznać… Ale już ruszyły tryby opowieści, już posępny oficer pobudził pisarską wyobraźnię, i ani się obejrzymy, a wciągnięci zostajemy w fabularny wir, i otwierają się kolejne szkatułki, jedna w drugiej, i niecierpliwymi palcami wybieramy z nich kolejną wtajemniczającą historię, rozplątujemy nić intrygi.

Choć od pisarza wszystko się zaczyna, nie pisarz jest głównym bohaterem powieści, lecz spotkany w restauracji oficer, Antoni Hofmiller. Opowiada on historię ze swojej młodości, kiedy to nieumiejętnie okazywanym współczuciem rozpalił uczucie pewnej bardzo bogatej, kalekiej półsieroty. Z czasem obydwoje grzęzną w sidłach chorego związku. Dziewczyna – rozpieszczona, chwiejna emocjonalnie, przyzwyczajona do otrzymywania zawsze tego, czego pragnie, czy jest to nowa książka, czy nowy narzeczony. Wojak – przejęty szczerą litością, lecz nie żywiący do kaleki żadnych miłosnych uczuć, prędzej skory zbałamucić jej ponętną kuzynkę.

To wyjątkowo dopracowana psychologicznie, kontrowersyjna historia. Taka, o której można dyskutować godzinami, kłócąc się, kto bardziej zawinił. Bo zawinili wszyscy, i nawet kryształowy doktor Condor, co to ożenił się z niewidomą kobietą, której nie potrafił wyleczyć, skalał swe ręce manipulatorstwem. Wypieranie się związku z chorą dziewczyną w obawie przed kpinami kolegów jest karygodne, ale narzucanie naiwnemu młodziakowi małżeństwa, które z czasem przerodziłoby się w wypełnioną zdradami i awanturami farsę – również.

Choć przez większość powieści akcja toczy się leniwie, zakończenia nie powstydziłby się najlepszy film akcji. Cóż za emocje! Szaleńcza ucieczka, pośpieszne telegramy, niespokojne sny, i początek wielkiej wojny – zabójstwo księcia Ferdynanda, właśnie teraz, jakby mało było osobistych tragedii. Wielka historia obok małej historii, która przecież dla każdego z uczestników wydarzeń znaczy teraz więcej niż wszystkie wojny świata. Koniec epoki, koniec niewinności.

Jeśli też jesteście czasem zmęczeni literackimi eksperymentami, jeśli szukacie po prostu Opowieści, takiej przez duże O, takiej wzruszającej, oczyszczającej, co to się w nią wchodzi, by zapomnieć o świecie – poczytajcie Zweiga. Niecierpliwość serca będzie w sam raz na długi zimowy wieczór.

***
S. Zweig, Niecierpliwość serca, tłum. Zofia Petersowa, wyd. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1998.

Za książkę dziękuję Marcinowi z Tylko burak nie czyta, który uznał, że czytam za mało literatury niemieckojęzycznej. I postanowił zmienić ten stan rzeczy, prezentując mi tę właśnie powieść. Chwała mu za to! 

Fotografia: Ilustracja Guillaume'a Sorela do publikacji Ostatnie dni Stefana Zweiga Laurenta Seksika. Źródło: bd75011 le blog de Manuel F. Picaud / Foter.com / CC BY-NC-SA

Viewing all articles
Browse latest Browse all 363